Prezent dla Babci i Dziadka

Po tym co zaraz powiem nie nazwiecie mnie drugim Krzysztofem Kolumbem, bo nie odkryję tymi słowami Ameryki, ale z całą pewnością przyznacie mi rację. Im dalej w las tym ciemniej. I co, zgadacie się? ;)
No, a teraz do brzegu...
Kiedy byliśmy bardzo, bardzo mali to w ogóle nas to nie obchodziło, wystarczyło się uśmiechnąć. Z biegiem lat, kiedy ogarnęliśmy już, że mamy dwoje rąk i głowę, zdaliśmy sobie sprawę, że tymi rączkami możemy wykonać to, co nam się w głowie zrodziło, czyli np. narysować laurkę. Resztę załatwiła za nas mama, kupując w naszym imieniu jakieś ładne i miłe pierdółki. Potem za pierwsze kieszonkowe sami kupowaliśmy jakieś ładne i miłe pierdółki. Jeszcze później, gdy byliśmy już starszymi nastolatkami w grę wchodziły kwiaty, kartki wysyłane pocztą, bombonierki lub też różne miłe i ładne pierdółki. Teraz dochodzimy do momentu, że właściwie nie ograniczają nas finanse, jednak ogranicza nas fantazja i powierzchnia półek, na których...
czytaj dalej na blogu